świetlica środowiskowa w Bocaranga w RŚA
Nasz misjonarz br. Tomasz Świtała zauważył w swojej parafii potrzebę pomocy biednym dzieciom, szczególnie tym, które straciły swoich rodziców, ale również tym, które z różnych przyczyn są zaniedbane – nieudolny lub chory rodzic, samo dziecko zarażone wirusem HIV i pozostawione na pastwę losu, dzieci bez opieki. Przy pomocy Caritasu parafialnego dzieci te zostały wyszukane i rozpoczęliśmy opiekę nad nimi. Idea pomocy ma trzy ścieżki: wyżywienie, zdrowie, edukacja. Bazą i miejscem opieki dla dzieci stały się również pomieszczenia Centrum Kulturalnego i jak szybko zauważyliśmy, że miejsca zaczęło brakować. Pojawił się tzw. konflikt interesów: dziewczęta ze szkoły krawieckiej, uczestnicy różnych formacji oraz sieroty – każdy ma odrębne potrzeby i potrzebuje swojego miejsca. (podział kuchni, stołówki, podział pomieszczeń).
Rozwiązaniem takiej sytuacji jest wybudowanie osobnego budynku – już mamy stan surowy!, który będzie przeznaczony na potrzeby zaniedbanych dzieci
W zamyśle budynek ma być przestrzenny, funkcjonalny i zarazem dający poczucie ogniska domowego – dzieci mają się tam dobrze czuć – ma to być ich niejako drugi dom. Przewidziane są pomieszczenia, które mogą gromadzić poszczególne kategorie wiekowe dzieci: pokój dzienny, w którym dzieci będą mogły odpocząć, pobawić się, zjeść posiłek i odrabiać lekcje. Budynek przewiduje małe biuro dla osoby odpowiedzialnej za świetlicę, gabinet dla pielęgniarki zaopatrzony w najpotrzebniejsze lekarstwa pierwszej pomocy, kuchnię, w której przygotowywane byłyby posiłki wyłącznie dla dzieci korzystających ze świetlicy.
Wiele jest jeszcze pracy przed misjonarzem – br. Tomaszem Świtałą, żeby powstała w pełni działająca świetlica. Ale najważniejszy jest cel – dobro maluchów i nasze odpowiedzialne pomaganie.